Autorka połączyła się z internetem, jednocześnie podjadając marchewkę i mleczne cukierki.
Nie zrozum nas źle Subskrybencie: to, że nie wiemy co było pierwsze: internet czy marchewka, marchewka czy cukierek, jeszcze nie oznacza, że nic nie wiemy.
Ale wiemy mało. Aż chciałoby się powiedzieć ze łzami w oczach, u schyłku dzisiejszego dnia: jesteśmy jak pryszcze na tyłku świata.
Ale do rzeczy:
Zarzucono nam…Ba! Sami sobie zarzuciliśmy, że formuła postów się wyczerpała: nic ciekawego o autorce napisać nie można, nawet prawdy o niej samej uchylić się nie da, bo ona sama tej prawdy nie zna. Więc jakbyśmy mieli znać ją i my?
Ale do rzeczy (próba numer 2):
Autorka natknęła się w internecie na coś, co widziała juz wcześniej trzy razy, a czytała o tym pięć. Ale dziś jakoś szególnie ją to wzruszyło.
1. Co decyduje o szczęściu w życiu? Jakość relacji (oczywista oczywistość).
2. Częste kłótnie w związku bywają bardziej szkodliwe dla zdrowia niż sam rozwód (i tu już lekkie olśnienie). Bo jak autorka będąca sama ze sobą w związku od trzech miesięcy, ma się ze sobą nie kłócić?
Link do artykułu, który linkuje do innych artykułów, a te z kolei do jeszcze innych, tutaj:
Albo nie! Podlinkujemy od razu TEDa:
PS. Jedziemy tramwajem. Jeszcze pięć przystanków dzieli nas od weekendu.
I oto, świeżutko z mema:
– Dlaczego tyle pijesz w weekend?
– Aby móc odróżnić jeden tydzień od drugiego.
PS2. Dziś same trójki i piątki. Przypadek?